czwartek, 26 lutego 2015

FUR

           "Idzie luty, obuj buty" - to jakże kiedyś popularne staropolskie przysłowie ludowe, dziś niestety już jest nieaktualne. Śniegu i mrozu, podobnie jak w latach poprzednich w naszym kraju, jak kot napłakał. Z ciekawości zerknęłam do archiwum co dokładnie rok temu prezentowałam na blogu i...proszę! Pełne słońce, ramoneska i okulary, czyli stylizacja już mocno wiosenna - CLICK. W tym roku podobnie. I choć jestem osobą bardzo ciepłolubną to jednak gdybym tylko miała możliwość to  zdecydowanie byłabym za przywróceniem 4 pór roku, takich prawdziwych, trwających równo 3 miesiące każda..Takich z dzieciństwa..Pamiętacie? 

           There's no winter this year in Poland, unfortunately. No frost, no snow, no beautiful white landscapes. Only somewhere in mountains we can meet small signs of Queen Winter but that's all. It's such a shame that we do not have 4 seasons like we used to have in the past. Honestly, I would prefer hundred times to bring traditional, four seasons back than to have actually two seasons like we have now. But as you can see on my pictures below and on pictures  from last year post - CLICK  probably there's no chance to happen. Lots of sunshine and high temperatures in February suggest that global warming has definitely come. 














fur - Morgan (SH)
jeans - Acce Star Jeans
shoes - In Style (Dębica)
polo neck - Vero Moda (SH)
purse - second hand
sunnies - Christian Dior

piątek, 20 lutego 2015

SERIOUSLY?

          No lubię. Zwyczajnie lubię czasem wpleść słówko z j. angielskiego do mowy potocznej, jaką posługuję się na co dzień. Czy to przez 5 lat spędzonych w korpo? Myślę, że też. Jednak z "seriously" to osobny temat. Kumpel z Rumunii, którego poznałam, będąc na projekcie w Macedonii 2 lata temu, notorycznie powtarzał to słowo, aż w końcu przeszło i na mnie. Przywłaszczyłam sobie "seriously" do mojego słownika i teraz używam go już nagminnie :) Anyway..
          Po 7 latach spędzonych przed komputerem opuszczam biuro i wzbijam się gdzieś wyżej. Na chwilę. By przewietrzyć głowę. By oderwać się od rzeczywistości. By zmienić zastałą sytuację życiową. Stąd na pożegnanie się z tym trybem życia, dzisiejsza mocno surowa, biurowa stylizacja. Jak Wam się podoba? 


            I like to use english words when I talk about something in mother tongue. It is I think because of 5-years which I've been spending in corporation. However, the story with "seriously" word is different. It began when I was on the project in Macedonia. I met there a guy from Romania who used "seriously" almost every time. He was doing it very often that I caught it. Now, it is common word in my dictionary and I love to use it :) Anyway..
          I'm leaving office work after 7 years spending "behind the desk". For a while. To air my head out. To drop from reality. To change my lifestyle. So it perfect opportunity to show you classy, business look. For the last time? We will see ;) 
















shirt - Mohito 
jacket - Vero Moda
skirt - second hand
high-heels - Altero
belt - Reserved 
glasses - Ralph Lauren

wtorek, 10 lutego 2015

IDEAL DRESS = NO STRESS & NO DRESS

         Biurowy zestaw kojarzy się z marynarką i ołówkową spódnicą, tudzież spodniami w kant. To bezpieczne i eleganckie rozwiązanie sprawdza się zawsze. Żeby nie było jednak zbyt surowo i nudno taki zestaw możemy przełamać biżuterią lub tak jak ja dzisiaj, ręcznie robionym kominem od Isa Flower, który pełni rolę ozdobnika. Mocna czerwień świetnie współgra z granatem i ożywia całość. Jak nie macie dnia i nie wiecie co na siebie włożyć to oczywiście wtenczas zachęcam do skorzystania z porady, jaką głosi hasło na mojej torebce: IDEAL DRESS = NO STRESS & NO DRESS. Jak już się jednak zdecydujecie na ten wybór to nie zapomnijcie...zostać w domu! Tam nikt się nie czepi dlaczego paradujecie w stroju Adama ;)

          Office look is associated with jacket and pencil skirt or double-pleated trousers, usually. It is safe to choose these kind of clothes because you always look elegant and neat then. However, you can add jewellery or hand knit scarf from Isa Flower like me on pictures below to make your look more interesting. Bright red goes together to navy jacket very well in this set. If you have no idea what you should wear then choose the best option which is written on my bag: IDEAL DRESS = NO STRESS & NO DRESS. But please do not remember to stay at home when you will make a decision about this dress ;)
















jacket - Orsay
body - Joop
skirt - no name
high-heels - Venezia
bag - Centro
hand knit scarf - Isa Flower

czwartek, 5 lutego 2015

YOU CAN TAKE A NAP ON MY SHOULDER, I DON'T MIND

                Ludzie dzielą się na dwie grupy. Na tych co uwielbiają drzemać popołudniami i na tych, którzy nie ucinają sobie drzemki w ciągu dnia w ogóle. Ci drudzy zazwyczaj chodzą ładnie, wcześnie spać i nie mają problemów ze wstawaniem rano. Jednak osoby z pierwszej grupy, zazwyczaj przesiadujące do późna w nocy przed kompem/z książką/nad notatkami, wracając z pracy/szkoły czy uczelni ratują się 20-30 minutową drzemką, by móc normalnie funkcjonować do końca dnia.
        Ja oczywiście, jak widać na zdjęciach, zaliczam się do tej pierwszej grupy. NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA BEZ DRZEMKI!!! Drzemki są cudowne :) Dają powera! Relaksują cały organizm, poprawiają pamięć i pracę mózgu. Dzięki drzemkom przetrwałam najbardziej intensywne dni, w czasach, gdy pracowałam, studiowałam, trenowałam taniec, jeździłam na turnieje, byłam wolontariuszem i wykonywałam mnóstwo innych rzeczy. Dziś zwolniłam troszkę tempo i staram się nie spieszyć już tak bardzo nigdzie. Nadrabiam w dziedzinach, na które przez ostatnie 5 lat nie miałam zbyt wiele czasu. Ostatnio dużo czytam i jak widać...nawet przy najbardziej interesującej lekturze zdarza mi się uciąć sobie drzemkę! :) 




                 People are divided into two groups: those who love taking a nap during the day and those who don’t.  The second group usually go to sleep very early and don’t have problems with getting up in the morning. However, people from the first group who usually stay up late because they’re reading, chatting, learning etc. need to take a nap after work/school to be conscious till the end of the day. 
               I love taking a nap! I can’t even imagine my life without 20-30 min of sleeping thru the day. It makes me feel relaxed, gives me energy, improves my memory and makes that my brain works much faster. Thanks to taking a nap regularly, I survived the most intensive time in my life, when I was working, studying, dancing and doing lots of other things. Hard times! Believe me! But I slowed down and currently I’m trying do my things without a rush. I’m taking my time and enjoying life, doing all of these things which I couldn’t do during last 5 years. Nowadays, I’m reading a lot but even if it is the most interesting book, it happens that I choose taking a nap…;)














t-shirt - Isa Flower
mug - Empik
slippers - Deichmann